Podany adres e-mail nie jest powiązany
z żadnym zapytaniem.
Powiedz jak możemy Ci pomóc

Multitu.pl

Gdynia

Wiadomość została wysłana

Trzymaj rękę na pulsie! Wykonawca
niedługo
powinien się z Tobą
skontaktować.

Wiadomość do:

Zaniżanie wartości domu - strata a nie oszczędność

Autor: Multitu.pl, publikacja: 2012-09-21

Robiąc zakupy często szukamy sposobów, by wydać trochę mniej. Zależy nam na tym, aby kupować dobre rzeczy za rozsądną cenę, nie przepłacać, szukamy okazji. Niestety czasem pojawia się pokusa, by pomóc tym okazjom i stworzyć je samemu, zakrzywiając trochę rzeczywistość – zdarza nam się korzystać z ulg, które nam nie przysługują albo zaniżyć wartość czegoś, co posiadamy. Choć „dzięki temu” płacimy mniej, w wypadku ubezpieczeń może okazać się to dla nas ogromną stratą, jeśli przytrafi nam się szkoda i zadziała zasada proporcji.

Czym jest zasada proporcji i jak działa?

To reguła, według której ubezpieczyciel określa wysokość odszkodowania, jeśli wartość ubezpieczanego przez nas domu lub mieszkania została przez nas zaniżona lub wzrosła w czasie trwania ochrony


W przypadku wystąpienia szkody ubezpieczyciel szacuje jej wysokość oraz wycenia również nasz dom lub mieszkanie. Jeżeli okazuje się, że mieszkanie lub dom są warte więcej niż zadeklarowana podczas ubezpieczania przez nas kwota, to wysokość szkody nie będzie równoznaczna z kwotą, jaką otrzymamy od ubezpieczyciela; wysokość odszkodowania zostanie obniżona w takim samym stopniu jak zaniżona została przez nas wartość domu czyli proporcjonalnie.


Lepsza przykrość przed stratą niźli żal po stracie…

Polskie przysłowie brzmi gorzko, ale jest w nim dużo prawdy. Zaniżenie wartości domu czy mieszkania, nawet o duży procent, obniży wysokość składki (choć proporcjonalnie to jednak) o nieporównywanie mało w stosunku do tego, ile stracimy w wypadku doświadczenia szkody. Im większego uszczerbku doświadczy nasze mienie tym więcej my stracimy i tym trudniej będzie nam się uporać z przywróceniem go do stanu sprzed feralnego wydarzenia – otrzymamy przecież mniej pieniędzy niż właśnie odebrało nam przykre zdarzenie losowe lub złodziej. Jeśli będziemy chcieli odtworzyć to, co straciliśmy, będziemy musieli dopłacać do odszkodowania, poczujemy się, jakby opłacana przez nas polisa wcale nas nie chroniła – zaniżanie wartości domu naprawdę się nie opłaca.


Spodziewając się, że wartość nieruchomości czy naszego mienia może wzrosnąć, powinniśmy również zainteresować się tym, w którym momencie zaczyna działać zasada proporcji – najczęściej dzieje się tak, gdy niedoubezpiecznie przekracza 20%. Warto też zwrócić uwagę na to, czy towarzystwo stosuje tę regułę w odniesieniu do samego domu lub mieszkania czy również w stosunku do innego mienia.


Oszczędności bez niedoubezpieczenia

By oszczędzić, najlepiej skorzystać z porównywarki internetowej – tam w jednym miejscu zestawimy ceny i oferty ubezpieczycieli, dowiemy się, u którego z nich zadziała zasada proporcji i kiedy oraz damy sobie szansę wybrania korzystnej ceny bez naginania prawdy. Oszczędzimy nie tylko pieniądze ale i czas, jaki należałoby poświęcić na zebranie tylu informacji. Ubezpieczenia domu nie muszą być drogie i znalezienie czegoś na naszą kieszeń wcale nie musi oznaczać nieadekwatnych do strat wysokości odszkodowań.


Opracowano:
Michał Dworakowski
3m2 sp. z o.o.

Broker ubezpieczeniowy - komu zlecić?

Poniżej przedstawiamy ranking 5 777 Doradców Ubezpieczeniowych najlepszych w 2024 roku w poszczególnych miastach powiatowych: